Włoskie podróże
Nazywam się Emilia Barska i chciałam podzielić się z Wami moimi
doświadczeniami oraz odkryciami jakich dokonałam podczas mojego ostatniego
pobytu w Wenecji. Jak wszyscy dobrze widzą, Wenecja to przepiękna miejscowość
położona w północnej części Włoch, która
zachwyca nie tylko urokliwymi uliczkami i kanałami. Niezwykłe przeżycia
wywołało we mnie coś zupełnie innego. Pewnego ranka, wchodząc do jednej z
miejscowych drogerii postanowiłam zakupić fiolkę perfum, które idealnie
wkomponują się w letni powiew wiatru. Sklepikarz polecił mi włoskie perfumy
marki Tesori d’ Oriente. Pomyślałam, że ich przystępna cena nie wpłynie
negatywnie na moje wakacyjne finanse, a w dodatku sama buteleczka kryła już w
sobie jakąś tajemniczą moc. Wybór był bardzo duży; poczynając od zapachu
białego piżma, ambry, szafranu, maku polnego, chińskiej orchidei a skończywszy
na lilii indyjskiej. Włoskie perfumy nie kojarzyły mi się z renomą, ale mimo
wszystko postanowiłam spróbować. Zakupiłam kilka buteleczek Tesori d’Oriente.
Następnego dnia, po porannym śniadaniu z widokiem na Morze Adriatyckie,
skropiłam moje ciało perfumami o zapachu Białego piżma. Efekt był nie do
opisania. Ta aromatyczna woda toaletowa włoskiej produkcji rozbudziła we mnie
niesamowite doznania. Zapach okazał się niezwykle intensywny, a jednocześnie
harmonijny. Białe piżmo z lekką wonią ambry. Postanowiłam odwiedzić pobliska
plażę. Ku mojemu zdziwieniu, okazało się że wielu mężczyzn zwracało na mniej
szczególną uwagę. Zdecydowanie częściej czułam ich spojrzenia niż w normalne
dni. Tesori d’ Oriente zadziałał jak afrodyzjak. Był bardzo kuszący i
długotrwały. Dzień dobiegał końca a ja nadal czułam delikatną woń tych perfum.
Następnego dnia bardzo podekscytowana udałam się ponownie do tej drogerii.
Zakupiłam całą serię kosmetyków z linii Tesori d’Oriente; żel pod prysznic,
balsam, krem do rąk oraz mydełko. Byłam zachwycona. Wszystkie zapachy były
świetne, ale białe piżmo zostało moim faworytem. Postanowiłam zabrać ze sobą do
Polski ten niesamowite orientalne zapachy.
Do dnia dzisiejszego używam włoskich kosmetyków z serii Tesori d’Oriente.
Przypominają mi dawne wakacje i gwarantują niesamowite doznania. Zachęcam
wszystkie Panie do spróbowania tej marki i zapraszam do Wenecji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz